Przy wszystkich ekologicznych, estetycznych i społecznych grzechach, które popełnia ta góra kamienia i betonu, Zamek w Stobnicy jest inwestycyjną fantazją, która robi piorunujące wrażenie. Wznosi się na 70 metrów, rozciąga na 200, posiada 15 kondygnacji o podwójnej wysokości. Jest jedną ze sztucznych wysp na jeziorze stworzonym z pogłębionych i poszerzonych stawów. Formalnie jest budynkiem mieszkalnym (w budowie) przeznaczonym dla 97 osób, które mają zamieszkać w 46 apartamentach. Ma już swoją historię prawną i polityczną – zatrzymania, akty oskarżenia, uchylenia decyzji, zaskarżenia i dymisję wojewody. Autorem projektu zamku jest poznański architekt Waldemar Szeszuła, a inwestorem rodzinna spółka braci Dymitra i Tymoteusza Nowaków D.J.T.